Kaczyński po raz kolejny udowodnił, że on i jego formacja, zatrzymali się w rozwoju na etapie lat 80tych. Większy pożytek wyszedł z działalności dzieci i młodzież na gadu-gadu/facebooku/naszej-klasie niż z ponad 100 posłów PiSu, dla których komputer to nadal nowinka techniczna. Mieli na to ponad 2 miesiące, ale widać ważniejsze jest badanie smoleńskiej HISTORII niż troska o dzisiejsze problemy trapiące społeczeństwo.
Pytania są dwa:
- Czy Kaczyński i PiS są już aż tak beznadziejni, że nie są w stanie wyciągnąć takich spraw na światło dzienne?
- Może mimo wszystko takie pomysły jak ACTA są zgodne ze statutem PiSu?
Bananowa młodzież PiSu, którą pan prezes tak się szczyci, też się specjalnie nie wysiliła. Może są zajęci lizaniem tyłków w walce o lepsze stołki i pozycję w partyjnym łańcuchu pokarmowym?
To już nie te czasy:
